Ostatni weekend był bardzo obfitujący w różne dziwne rzeczy. Stąd dziś porcja zdjęć z niedzieli, gdzie dzięki uprzejmości kolegi Jacka (bądź jak kto woli Łukasza), znaleźliśmy się zarówno na wodzie jak i w powietrzu :)
Na wodzie - jezioro Rożnowskie, w powietrzu - z lotniska w Łososinie lataliśmy nad okolicą :)
Poniżej kilka zdjęć z tej wyprawy, zarówno z łódki jak i z mojego przelotu nad okolicami Nowego Sącza. Na specjalne zamówienie Kuzakowe - ten z kilku stron obfotografowany obiekt to zakład produkcji George - należący do Państwa Kuzak :) Miasteczko w którym był koncert to Limanowa :)
ps Jacku - jeszcze raz dzięki :)





















No i w sumie to tyle.
Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się powtórzyć taki wypad :)
Pozdrawiam.